CZy potrzebne są nam naramienniki??

lomiarz13

Rozpoczynam nowa dyskusję w której prosze o wypowiedz na poruszany ostatnio temat czy naramiennik wędrowniczy jest nam potrzebny?

przepiorka · Wysłany: Pon 21:09, 20 Mar 2006 Temat postu:

hmm... czy w pytaniu chodzi o to czy jest on potrzebny na mundurze czy o to czy jest nam potrzebny (czy chcemy go zdobywac)?
Jeśli chodzi o wersje drugą to jestem na tak, sama chciałabym zdobyć go jak tylko będzie to możliwe.
jesli chodzi o pierwszą wersję... naramiennik nosi się w miejscu w którym mam bursztynowy pagon i z tego powodu jestem na nie Mruga

z drugiej strony jednak - taki naramiennik jest wyznacznikiem naszego rozwoju. jesli nie będziemy go nosić to równie dobrze instruktorzy mogą nie nosić podkładek pod krzyże i lilijek instruktorskich. aktualne naramienniki nie są takie "oblesne" (mam nadzieję że wiecie o co chodzi) jak te początkowe.

hmm, ogólnie moje zdanie w dyskusji jest: nie jestem do końca pewna ale nie możemy zamykać się na wszyskie nowości które pojawiają się w ZHP.

dudi · Wysłany: Pon 23:18, 20 Mar 2006 Temat postu:

Na zbiórce drużyny wyraziłem swoją opinię. Ale napiszę jeszcze raz, może troche w innej formie.

Ta dyskusja została rozpoczęta ponieważ tradycją naszej dużyny jest nieozdabianie munduru żadnymi dodatkowymi elementami jak plakietki, naszywki, sprawności i inne kolorowe rzeczy. To pierwszy argument, który mówi o tym, że jednak nie powinnismy naramiennika wędrownioczego nosić.

Poza tym jedankowy mundur u wszystkich osób w druzynie tworzy atmosferę równości, wiadomo, że nie każdy by miał od razu naramiennik. To taki nieco mniejszy drugi argument.

Trzeci argument:
Po co? Po to, żeby pochwalić się, że jesteśmy wędrownikami? Nie musimy sie tym chwalić...

Czyli - JESTEM NA NIE.

k13 · Wysłany: Wto 0:00, 21 Mar 2006 Temat postu:

zdobyc napewno lecz nosic nie!! popieram pawla Wesoly

przepiorka · Wysłany: Wto 15:19, 21 Mar 2006 Temat postu:

Pawle barwy też się ma nie od razu Mruga

i plakietkę Mruga

lomiarz13 · Wysłany: Wto 19:25, 21 Mar 2006 Temat postu:

oj widze że tu jakis problem wynikł w ankiecie chodzi o to czy jak zdobedziesz naramiennik to czy chcesz go zalozyc czy nie.
Otwieranie prób wedredrowniczych wydaje mi sie oczywista sprawą i nie o to tutaj chodzi ja chce sie poprostu dowiedziec czy zak zamniesz tą próbe i zdobedziesz naramiennik to czy go załozysz?

kocur · Wysłany: Wto 21:05, 21 Mar 2006 Temat postu:

ja powiem tak mysle co by nosic naramieniki bo to tak bardz nie zuca sie w oczy i jak ktos na to spojzy wie zxe jestesmy druzyna wedrownicza bo jak narazie po naszych mundurach tego nie widac

pukaczowa · Wysłany: Śro 1:16, 22 Mar 2006 Temat postu:

Wiadomo, że wędrownikami jestesmy dla siebie ale mimo to uwazam ze powinnismy nosic takie naramienniki. Tym sposobem bedzie widac tez na mundurze ze nimi (wedrownikami) jestesmy...Bo na przyklad jak jedziemy sobie gdziesz i nie gadamy z innymi to nikt nie wie ze jestesmy wedrownikami a to jest chyba powod do dumy i warto zeby o tym tez inni wiedzieli. I mysle ze noszac je staniemy sie jednoscia z innymi harcerzami ktore takie posiadaja. I nie nalezy tego naramiennika porownywac ani do plakietki okolicznosciowej ani do sprawnosci ani niczego tego typu... Takie jest moje zdanie;p Jezyk

k13 · Wysłany: Śro 1:30, 22 Mar 2006 Temat postu:

Gość · Wysłany: Śro 2:19, 22 Mar 2006 Temat postu:

Zgadzam sie w 100% z SPD-Samym Pawłem Dudkiem i z Kajtkiem!tradycja to tradycja więc my jej łamać nie powinniśmy!A to ze jestesmy wędrownikami czy nie widać jest najlepiej na różnego rodzaju zlotach itp. i niepotrzebne jest nam naramiennik!to jest mojen zdanie!POWER

przepiorka · Wysłany: Śro 2:51, 22 Mar 2006 Temat postu:

"tradycja to tradycja..." zgoda, ale kiedy te tradycje były ustalane to nie było czegoś takiego jak naramienniki. plakietki szczepu też nie było a teraz jest i co ją dostali to ją mają przyszytą.
pozdro

kami · Wysłany: Śro 6:43, 22 Mar 2006 Temat postu:

ja jestem za tym zeby nosic naramienniki. tak jak pukaczowa uwazam ze nie mozna ich porównywac do plakietek okolicznosciowych czy sprawnosci. przeciez to jest cos calkiem innego. jesli chodzi o tradycje... to tradycje sie praktykuje ale z biegiem lat ulegaja one zmianie zgodnie ze zmianami struktury spoleczenctwa (w tym przypadku zmiana polega na utworzeniu wedrownikow)

k13 · Wysłany: Śro 12:19, 22 Mar 2006 Temat postu:

Po pierwsze. [link widoczny dla zalogowanych]
To historia wędrownictwa.Jak mozecie tam przeczytac ten ruch działał prawie od samego początku.Więc nie możemy powiedziec że "wędrownicy zostali utworzeni".

Po drugie który z naszych obrzędów zastał zastąpiony innym

A co do plakietki szczepu to nie mozemy porównywac jej do naramiennika wedrowniczego, ponieważ czarna weszła w skład szczepu i tworzy go.Jest z nim blisko zwiazana.

Mam pytanie dlaczego naramiennik wedrowniczy nie możemy porównywac do plakietek okolicznosciowych czy sprawnosci?

pukaczowa · Wysłany: Śro 16:00, 22 Mar 2006 Temat postu:

Kajtku bo zeby go otrzymac trzba przejsc pomyslnie probe (Idz spytaj sie tt) a taka plakiete otrzymujemy zbednie. A na mundury mamy nie dodawac zbednych rzeczy a wg mnie ten naramiennik nie jest rzecza zbedna. I Adasiu po czym stwierdzasz ze na zlotach widac ze jestesmy wedrownikami? a jezeli chodzi o tradycje. na poczatku nie bylo pionu wedrowniczego a mimo to nimi jestesmy... to znaczy ze sie rozwijamy to czy nie mozemy sie rozwinac w tym kierunku i nosic naramiennikow??

kami · Wysłany: Śro 18:03, 22 Mar 2006 Temat postu:

oj kajtku chyba nie przeczytales dokladnie tego co pisalo na tamtej stronie. w okresie kiedy nasza druzyna byla tworzona pion wedrowniczy nie istnial byli tylko druzyny starszoharcerskie. i dopiero niedawno reaktywowano pion wedrowniczy. jesli chodzi o tradycje kasia p przytoczyla dobry argument: plakietek szczepu tez na poczatku nie bylo a jednak teraz sa przyszywane. to jest pewne nagiecie tradycji na rzecz rozwoju